poniedziałek, 1 sierpnia 2011

OMGOMGOMGOMG, Gilbert & Sullivan!


CC wkęciła się staszliwie w... OPERETKI. Yes, operetki. I tu pragnie polecić genialny duet z przełomu XIX/XXw, Gilberta & Sullivana. Kocham ich, są boscy, bezłędni i przekomicznie (jak na wiktoriańskie realia).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz